Pomysł na sprawę porno-anime :: Forum Kotatsu

wa-totem · Wysłany: 04-01-2011, 20:16 **Pomysł na sprawę porno-anime**

Słuchajcie, mam pomysł związany z tytułami których ze względu na wiadomą tematykę nie chcemy w bazie, a które są kontrowersyjne ze względu na emisję telewizyjną.

Mam na myśli takie Kodomo no Jikan, Saikon no Qwaser, Yosuga no Sora itd.

Może moglibyśmy "zamieć" flagę (niekoniecznie widoczną) która dodana do ogryzka, sprawiałaby że takowy wyświetlałby się z zawsze takim samym artem zamiast głównego screena (Amarth, daj się namówić, narysuj nam zgorszoną, rumieniącą się Śliweczkę... albo niekoniecznie ją >:D) oraz z jednym, stałym, predefiniowanym opisem który byśmy sobie tutaj opracowali, a który wyjaśniałby że ze względu na instrumentalnie traktowaną erotykę/kontrowersyjność obyczajową dany tytuł nie jest ujmowany w bazie Tanuki.pl?

Z wyróżników zostawiało by się seks, i tyle.

Potencjalnie odchudziłoby lożę ogryzków odrzucanych po wielekroć?

wa-totem · Wysłany: 04-01-2011, 20:36

na gorąco raportując z irca - GoNik i moshi mają rację, gatunki i technikalia powinny zostać jak są.

Co do powodu "wyróżnienia", poza powołaniem się na decyzję redakcji, można wręcz przywołać formułę znaną z amerykańskiego testu Millera (http://en.wikipedia.org/wiki/Miller_test)

wa-totem · Wysłany: 04-01-2011, 20:47

Test Millera po polsku (po tanuczemu?):
- czy dany tytuł zawiera [ew. nadużywa...] elementy odwołujące się do sfery zachowań seksualnych?
- czy dany tytuł przedstawia zachowania sprzeczne z obyczajami bądź karalne? (Incest, gwałt/gwałt de lege (czyli stosunek uznawany za gwałt z mocy prawa), zboczenia z listy schorzeń/zaburzeń seksualnych, pochwalanie zachowań przestępczych)
- czy dany tytuł posiada istotną wartość artystyczną? (dajmy spokój naukowej i politycznej...)

Ew. możemy zaadaptować test Hicklina z prawodastwa angielskiego - "anything that depraves and corrupts those whose minds are open to such immoral influences and into whose hands a publication of this sort might fall" - ale to chyba trochę za szerokie.

Z kolei test Dosta jest trochę zbyt wyspecjalizowany...

Costly · Wysłany: 04-01-2011, 23:23

Powołanie się na zdrowy rozsądek w tym wypadku przemawia do mnie silniej. I to zdecydowanie. Mocniejsza formalnie podstawa to rzecz generalnie dobra, ale niekoniecznie zawsze potrzebna.

Względem samego pomysłu, zdecydowanie lepsze rozwiązanie niż niekończące się prawienie wyjaśnień na ten sam temat.

wa-totem · Wysłany: 14-01-2011, 11:23